środa, 9 listopada 2016

Problem Namy i jej ciąża

 Dziś Dohabu nie miał czasu na bawienie się z Namą bo robił coś koło jaskini a Zaltan i Szin szukali mu rodziny a Dohabi i Szini rozmawiali Nama więc była skazana  na siebie więc poszła za rzekę a akurat koło rzeki stał Mat  oo teraz córka Dohabiego wyszł na spacer zabiłem Dahala to też zabije jego córkę haha i pobiegł do Namy kiedy ona weszła do jakiejś jaskini i jej powiedział zabije cię Nama się wystraszyła
ale Nama uciekła po obiedzie kiedy Zaltan już był w domu Nama poszła na pole a wtedy Mat znowu przyszedł i chciał walnąć name lecz wtedy Zaltan ją uratował i lerzał nie przytomny przy skale Dohabu usłyszał płacz Namy i wybiegł z jaskini i zobaczył jak Nama płacze nad Zaltanem 
kiedy się dowiedział co się stało pobiegł do szmana rajskiej ziemi tam też spotkał tate Mahri rozmawiali a potem szaman ich wpuscił najpier spytał Monahara co się dzieje [ Monohar to tata Mahiri] Mohonar powiedział że Mahiri boli brzuch Dohabu się przestraszył i powiedział szamanowi że kolega Namy jest nie przytomny ojej a ty chcerz pewnie pójść do Mahiri więc Rafiki pójdzie tam a ja do Mahiri powiedział Anoran [  w tamtym  poście jest napisane kto to jest Anoran ] Dohabu i Monohar pobiegli z Anorem a Rafiki do Zaltana Anoran poszedł do Mahiri i tylko mama Mahiiri mogła tam być po 2 godzinach Dohabu i Mahiri byli razem i rozmawiali oh Mahiri mam już imię dla jednego smyka jeśli to będzie chłopiec powiedział Dohabu jakie? spytała Mahiri Isaka powiedział Dohabu dobre imię a ja mam dla dziewczynki powiedziała Mahiri Cristal  dobrze powiedział Dohabu a nie wiem czy to ci się spodoba ale znalazł ziemi na której moge zostać królem bo nikt tam nie miieszka powiedział Dohabu dobry pomysł powiedziała Mahiri dobrze to po jutże pujdziemy na tą ziemi bo jutro nasz ślub powiedział Dohabu a potem spojrzał na brzuch Mahiri
kiedy wrócił okazało się że nic zaltanowi nie jest ale jest  już dorosłym lwem a nama lwicą i Nama jest w ciąży dohabu w to nie mógł uwierzyć i tak zakończyły się kolejny dzień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz